O tym miejscu krąży wiele plotek. Jedna z nich mówi, że właśnie w tym budynku osiadła czarownica zatrzymująca czas. Inni mówią, że miejsce to nawiedza Pierwsza Córka Kosmosu - córka Wielkiej Czarownicy, która stworzyła tą planetę. Jeszcze inni, że mieszka tam po prostu prezydent miasta Esthar.
Jest to jednak na tyle strzeżone miejsce, że dotychczasowo nie udało się nikomu tutaj wejść, poza Posłańcami Czarownicy. Oni jednak nie puszczają pary z ust, nie chcąc wyjawić prawdy na temat Pałacu Prezydenckiego.
Z zewnątrz budynek wygląda na ogromny. Przypuszczalnie jest to największy budynek w całym Esthar. Uważa się go także za jeden z cudów nie tylko budowlanych, ale także technicznym: naszprycowany różnymi pułapkami niemal nie potrzebuje strażników. Technologia sama potrafi utrzymać tajemnicę wewnątrz. Mając barwy czerwieni, błękitu, żółci i zieleni z dala rzuca się w oczy, nawet z najdalszego, czy najniższego poziomu w Esthar. Kształtem przypomina nieco ogromny owalny słup z pierścieniami w połowie i rozejściem ścian w stronę dachu. Wejście znajduje się na poziomie ósmym (czyli na wysokości około ósmego piętra).