Część jeziora, która znajdowała się blisko bariery Esthar. Tutaj właśnie zaczynało się "solne cmentarzysko", jak lubili to nazywać studenci i młodzi Rebelianci. Bowiem na słupach solnych (w które już wieki temu przekształciło się jezioro) leżało wiele różnorakich szkieletów, nie butwiejących i nie rozsypujących się przez działanie wszechobecnej soli. Można tu było znaleźć niemal każdego rodzaju szkielety: zaczynając od szkielecików myszy i innych małych stworzonek, na ogromnych smokach kończąc. Największe wrażenie chyba robi szkielet pradawnego Czerwonego Smoka, którego szkielet zaczyna się (albo raczej kończy) na południowo-zachodnim brzegu i kończy (a raczej zaczyna) tutaj. Jego czaszka leży w pobliżu, ułożona smętnie jak memoriał na wysokiej skale solnej. Może na spokojnie pomieścić całą wycieczkę dzieci i jeszcze kilkunastu dorosłych...